Wodka i ciasteczka
To juz ponad dwa tygodnie jak opuscilismy Azje i powrocilismy na kontynenet europejski. W sobote wieczorem wybila godzina powrotu do Francji, jednak wczesniej spedzilismy ponad dwa tygodnie w sanatorium Sycow-Stradomia, jedzac, pijac i chodzac na spacery…Nasza podroz pomiedzy Ho Chi Minh (Sajgonem) a Sycowem trwala trzydziesci szesc godzin i pozwolila lekko zamortyzowac szok kulturalno-termiczny pomiedzy krajem zielonego ryzu a krajem kwitnacego ziemniaka. Bo tak szczerze mowiac to jedyna wspolna cecha laczaca Sajgon – osmio milonowe miasto z wiecznie przepelnionymi ulicami, oraz Sycow – liczacy okolo pietnastu tysiecy mieszkancow, to ich komunistyczna przeszlosc, ktorej sladami sa betonowe, kwadratowe budynki o wyblaklych kolorach… Potrzeba nam bylo jednak kilku dni aby sie przeaklimatyzowac.
Czas spedzony w Polsce dzielilismy pomiedzy jedzeniem tego o czym marzylismy przez ostatni rok, piciem w dwa tygodnie takiej ilosci alkoholu jaka wchlonelismy w ciagu calej podrozy, odzwyczajaniem sie od chodzenia w sandalach i powrotu do rekawiczek, no i oczywiscie odwiedzaniem rodzinki, choc nie udalo nam sie zobaczyc ze wszystkimi za co bardzo przepraszamy J.
Niestety nasz rozkad zajec w Monaco niewiele sie rozni od tego co robilismy w Polsce…
Majac obecnie troche wiecej dystansu do naszej podrozy mozemy wyciagnac z niej pierwsze wnioski . Generalnie mowiac wszystko sie dobrze potoczylo, poza kilkoma malymi zmianami w kalendarzu. Poznalismy wspanialych ludzi jak i tych niezbyt ciekawych (niestety balwanow mozna spotkac wszedzie, nie tylko tam gdzie pada snieg), odkrylismy wspanaile miejsca oraz i te mniej interesujace, spalismy w domkach na rajskiej plazy oraz w podejrzanych hotelach na kompletnym zad… Raczylismy sie wysmienitymi daniami kuchni azjatyckiej a takze polykalismy z grzecznosci to co ciezko nazwac zywnoscia. Ale przedewszystkim moglismy wykonywac zawod, ktory oboje uwielbiamy i to w sposob jaki nam odpowiada. Co niestety nie jest dane wszystkim ludziom…
W naszej liscie przebojow odwiedzonych krajow : Tajlandia jest krajem gdzie najlepiej sie zyje, idealne polaczenie pomiedzy naszym zachodnim spoleczenstwem i zyciem w Azji. Indonezja to nasza nieosiagalna milosc, to tam przezylismy najlepsze i zarazem najgorsze chwile w calej podrozy. Filipiny to wielkie rozczarowanie pod kazdym wzgledem, a Wietnam pozostawil nam niedosytek i wielka chec powrotu. Malezja z kolei byla zbyt krotkim etapem aby ja wlaczyc do rangkingu.
Na koniec kilka slow o samym blogu. Od pierwszego tekstu opublikowanego 9 marca 2007, odwiedzono go 2621 razy, w tym obejrzano 15 789 stron, co daje nam srednia 6,02 stron na jedna wizyte. Internauci z okolo pietnastu krajow odwiedzili nasz blog swiadomie lub tez przypadkiem. Kraje z ktorych bylo najwiecej polaczen to Polska, Francja, Monaco, Niemcy i Irlandia, bylo rowniez kilka odwiedzin ze Stanow Zjadnoczonych i Kanady. Dzieki statystykom naszego blogu, moglismy sie dowiedziec, ze byl najczesciej ogladany w poniedzialki rano i piatki po poludniu. W zwiazku z tym nie bardzo wiemy czy powinnismy wam wszystkim dziekowac za poswiecenie odrobiny czasu na czytanie naszych opowiesci, czy raczej powinniscie nam dziekowac za oderwanie was od pracy na kilka minut. Gdy zdecydowalismy sie a prowadzenie blogu nie mielismy tak na prawde pojecia co to moze oznaczac. Cwiczenie w rzeczywistosci wymaga troche samozaparcia i pracy gdyz opisac w kilku slowach cos co sie wydarzylo w przeciagu wielu dni nie jest rzecza latwa. Zdarzylo nam sie wielokrotnie siedziec przed ekranem naszego laptopa i wpatrywac w pusty ekran, lub tez przenosic publikacje tekstu na pozniej z nadmiaru pracy jak i z czystego lenistwa. Mamy jednak nadzieje, ze nie zanudzilismy was zbytnio naszymi opowiesciami. A poniewaz wszystko co dobre sie kiedys konczy ten tekst jest ostatnim jaki publikujemy. Jednak jeszcze przez kilka tygodni bedziemy konsultowac blog, w razie gdyby zachcialo wam sie cos napisac. Na kolejne wiesci o naszych azjatyckich perypetiach bedziecie musieli poczekac do jesieni i aktualizacji naszej stronki, oraz wystawy naszych produktow w Saint Etienne.
Tak wiec dziekujemy wam wszystkim i do przeczytania !
KONIEC
PS. Ostatni album pt. »Sycow » kompletuje serie zdjec z podrozy.